Drobna rzecz – a jak ważna – VII krok w nowennie
Mały szczegół – a tak wiele może znaczyć – dla wiary, życia, kariery i wieczności – taką sugestię usłyszeli na rozpoczęcie VII dnia nowenny wszyscy zebrani w sanktuarium Męczenników Podlaskich w Pratulinie i łączący się przez fale Katolickiego Radia Podlasie.
Kustosz w zachęcie popartej modlitwą wstawienniczą do błogosławionych rozpoczął krok ku świętości, który przeszli Unici podlaskiej ziemi, a który zgłębiali podczas nowenny licznie przybyli pielgrzymi. Pod przewodnictwem Ks. Zenona Bodziaka z Piszczaca w licznym gronie kapłanów celebrujących Eucharystię pochyleni nad słowem Bożym usłyszeli na nowo wezwanie do tych prostych, codziennych zadań i obowiązków chrześcijańskiego życia, które wpływają na więź i relację z Bogiem i umacniają dziś wiarę. Kaznodzieja Ks. Zenon wskazywał na pragnienie i wielką motywację jaka towarzyszyła unitom w małych – codziennych a jak znaczących i ważnych dla ich świadectwa męczeństwa postawach. Zaznaczając widoczne braki w naszej współczesnej kulturze zachęcał do pójścia w ich ślady. Co też uczynili wszyscy przybyli na nowennę po Eucharystii prosząc Boga w świadectwie Meczenników z Pratulina o wierność w rzeczach małych – codziennych.
Tradycyjnie spotkanie zakończył apel jasnogórski i zawierzenie się Maryi w jej paszenkowskim wizerunku. A na poczęstunek przygotowany przez mieszkańców Pratulina i serwowany w Domu Pielgrzyma uczestnicy nowenny zostali zachęceni w języku tamtejszej ludności – po chachłacku.
Tylko Pani Ewa z Woroblina po polsku tradycyjnie wykonała fotki – dziękujemy