SZCZEGÓŁ – VII dzień nowenny
Codzienny pacierz, coniedzielna Eucharystia, codzienna wypełnianie swoich obowiązków – ot takie drobne rzeczy. A jednak z codziennych spraw buduje się wielkie historie.Tymi słowami Kustosz Sanktuarium rozpoczął VII dzień spotkań przy świadectwie męczeńskiego podlasia. Zgromadzeni w Pratulinie jak i wszyscy radiosłuchacze KRP w VII dniu nowenny stanęli w prawdzie Kościoła, która głosi: KTO W DROBNEJ RZECZY JEST WIERNY, TEN I W WIELKIEJ BĘDZIE WIERNY, bowiem ona swój oddźwięk znalazła na podlaskiej ziemi w świadectwie Męczonych Unitów.
Mało liczący się ludzie, mało znacząca miejscowość – Pratulin i mało znaczące już wspólnoty Unickie – co mogły zmienić. Sobą nic – ale swoją wiarą i jednością wszystko. Świadectwo ich drobnej – małej rzeczy jaką stała się wiara wydało i wydaje błogosławione owoce. Tę tajemnicę w rozważaniu prowadzonym przez Ks. Dariusza Radywaniuka uczestnicy odkrywali podczas Eucharystii przeżywanej w asyście przybyłych kapłanów i w gronie otaczających ołtarz wytrwałych pielgrzymów z różnych stron naszej diecezji. Modlitwy wstawiennicze i ufne błaganie o codzienną wierność w rzeczach małych były darem składanym na kolanach przed relikwiami błogosławionych Unitów, a słowa Apelu Podlaskiego dopełniły wieczorne spotkanie modlitewne w Pratulinie.Pozdrowieniem chrześcijańskim żegnamy się w nowennowej rodzinie ze słuchaczami Radia Podlasie zapraszając ich do modlitwy różańcowej.
Nieustanne słowa wdzięczności za dobro, obecność i życzliwość oraz wiarę w orędownictwo i szerzony kult męczenników składamy kapłanom, którzy przybywają wraz ze swoimi wspólnotami na modlitwy. Wszystkim czcicielom, którzy się modlą i przybywają do sanktuarium oraz tych trwających we wspólnocie nowennowej w swoich domach – staropolskie Bóg zapłać.
Słowa pochwały i podziękowania za gotowość, zaangażowanie i słodki poczęstunek – ze słynnymi „wafelkami Grażynki” składamy mieszkańcom Woroblina – najmniejszej wspólnoty wioskowej w naszej parafii.
W małej rzeczy – klatce aparatu fotograficznego – ale w wielkiej relacji foto przybliżającej przeżyte chwile – jest wiele radości i miłych wspomnień. To wszystko dzięki Natalii z Bohukał, która utrwaliła VII dzień nowenny na zdjęciach.