Prawdziwa pobożność Maryjna – VIII dzień Nowenny
Tak jak Maryja w wieczerniku wraz z apostołami trwała na modlitwie, tak w przedostatni dzień nowenny do Błogosławionych Męczenników z Pratulina dane nam było zaczerpnąć z tego źródła męczeńskiego Podlasia jakie płynęło w błogosławionych świadkach wiary dzięki opiece Matki Najświętszej. Pod przewodnictwem Ks. Adama Pietrusika wraz z gronem kapłanów zanurzyliśmy się w źródło miłości jaka wypływa z Najświętszej Ofiary oraz zasłuchaliśmy się w świadectwo kaznodziei, który ma szczególne doświadczenie mocy płynącej prze Matkę Najświętszą i Błogosławionych Męczenników. Prosta to tajemnica – mówił Ks. Adam – tak jak życie błogosławionych. Całe ich życie było naznaczone opieką Matki Bożej, do której wędrowali w leśniańskim wizerunku. Tam szukali umocnienia, siły i łaski dla życia, problemów i świętej wiary. Codzienne Godzinki do Niepokalanej często śpiewane przy wykonywaniu zwykłych czynności i obowiązków, różaniec trzymany w dłoniach i gorące wołanie Zdrowaś Maryjo… to sekret silnej ich wiary wyrażonej w świadectwie męczeństwa. Zachęcając do trochę zapominanych dzisiaj praktyk kultu maryjnego zaznaczył z własnego doświadczenia, że każda modlitwa do Maryi to tak jakby Ona – Najświętsza Panienka trzymała nas za rękę. I choć czasami po ludzku wydaje się nam że nic się nie zmienia, to na przykładzie Unitów widać, że droga którą przeszli choć się skończyła tragicznie z ludzkiego punktu widzenia, to w oczach wiary wygrali i dziś z Maryją wstawiają się za nami.
Podjęliśmy tę drogę może radosną, a czasami bolesną, by w chwalebnej mieć kiedyś udział, bo Ona przynosi nam Jezusa – mówił Ks. Adam.
Dziś również tak się stało. Szczególnie uwielbialiśmy Maryję w śpiewie liturgicznym i nas nie zawiodła przyniosła każdemu, kto był do tego przygotowanym Jezusa do serca, a w ofierze naszego Zbawiciela przyniosła wszystkim, którzy uczestniczyli o 18.30 w Eucharystii.
Po Mszy świętej Kustosz zawierzył wszystkie Babcie – wstawiennictwu Matki Bożej Pratulińskiej dziękując w imieniu wnuków za to, że są rozmodlone. Życząc zaś im łask od Boga przez wstawiennictwo Błogosławionych prosił, by zawsze w swych rękach trzymały różaniec, bo to jest nam potrzebne.
Rozpoczynając zaś nowennę włączył wszystkie intencje pielgrzymów, czcicieli i słuchaczy w wołanie do Boga o łaskę przez przyczynę Błogosławionych Męczenników Podlaskich.
Zakończeniem dzisiejszego spotkania było ucałowanie relikwii z rąk kapłanów popłynęło do naszych serc.
A z racji tego, że wyróżnieni szczególnie tego dnia nowenny przygotowując liturgię, podejmując się pełnienia straży honorowej oraz wykazując się zdolnościami kulinarnymi okazali się godni tego zaszczytu parafianie z Bohukał wszyscy zostali zaproszeni na hertbatkę i bohukalskie łakocie.
Serdeczne podziękowania za obecność przybyłym pielgrzymom i tym, którzy łączyli się za pośrednictwem Katolickiego Radia Podlasie. Było nas naprawdę sporo. Mamy nadzieję, że w ostatnim dniu nowenny 22 stycznia również nikogo z nas nie zabraknie.